- 1 mały słoiczek oliwek nadziewanych papryką (85 g po odsączeniu)
- 1 pęczek kolendry
- 100 g tartego parmezanu lub corregio
- 1/3 szklanki oliwy
- 1 ząbek czosnku
- 1 mała papryczka piri piri z marynaty lub chili
- odrobina wody
- sól (wg uznania)
S p o s ó b p r z y g o t o w a n i a:
miksujemy ze sobą wszystkie składniki, konsystencję regulujemy wodą. na koniec doprawiamy solą. świetna pasta do makaronów, grissini albo do bruschetty, bardzo aromatyczna!!
Gotujemy bób,
obieramy ze skórki (mi się trochę rozgotował, powinien być półtwardy).
Ugotowany makaron mieszamy z pesto z rukoli (przepis tu: gochagotuje.blogspot.com/2014/03/pesto-z-rukoli-i-orzechow-woskich.html)
i ugotowanym bobem, posypujemy parmezanem i prażonymi posiekanymi orzechami
włoskimi.
Rukolę zalewamy
oliwą, dosypujemy uprażone orzechy włoskie i tarty ser, doprawiamy solą. w trakcie miksowania
dodajemy tyle wody, ile uważamy za stosowne, aby uzyskać pożądaną konsystencję.
Składniki:
- cukinia - parmezan - oliwa - świeżo mielony kolorowy pieprz i sól morska
Ciasto: - szklanka mąki - jajko - kilka łyżek wody - szczypta soli Sposób przygotowania:
Wysypujemy mąkę na blat, wbijamy jajko i dolewając wody ugniatamy ciasto na makaron. Gdy ciasto jest już wyrobione wałkujemy je na cienki placek i kroimy na tagliatelle. Wrzucamy go na osolony wrzątek i gotujemy do al dente. Cukinię kroimy w paski za pomocą obieraczki do warzyw, wrzucamy ją na patelnię z rozgrzaną kroplą oliwy, doprawiamy solą i pieprzem, smażymy aż będzie szklista i miękka. Następnie dodajemy makaron, chwilę mieszamy, aby smaki się przegryzły, wykładamy na talerz, dekorujemy parmezanem i świeżo zmielonym pieprzem. Voila!
Gocha gotuje to połączenie moich największych pasji - gotowania i fotografii.
Gotować staram się zdrowo, smacznie i kolorowo z użyciem jak najmniejszej ilości przetworzonych składników. Uwielbiam kuchnię roślinną - warzywa, owoce, zioła, kasze, orzechy i nasiona oraz nabiał i makarony, w moim repertuarze rzadko występuje mięso, częściej ryby i owoce morza.
Kocham fotografię kulinarną, dostrzegam piękno w świeżym listku bazylii czy dojrzałym pachnącym pomidorze i staram się je uchwycić.
